W centrum ogrodowej sielanki, komfortu i bezpieczeństwa rodzinnego spotkania wypuszcza kłęby dymu rozbuchana machina. Niedostępna dla małego chłopca, rozgrzana i gwałtowna, nie dotykaj, nie podchodź!
Matka jest poskromicielką tego żywiołu. Znana mi łagodna i opiekuńcza figura staje się postacią mistyczną, kiedy z głową w gęstych oparach odprawia swój rytuał. Z wdziękiem dokonuje tajemnej przemiany, wzburzone żołądki zostają zaspokojone, a rodzina łączy się we wspólnym posiłku.
Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z plików cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.