Rozpacz, z uwagi na swój podstępny charakter, jest dla mnie jednym z najbardziej fascynujących stanów emocjonalnych. Przypomina mi pułapkę stopniowo pozbawiającą powietrza. Na samym początku pojawia się jako kropla smutku, która z czasem przybiera na sile. Wraz z podnoszącym się poziomem wody, rozmywa myśli, a serce zalewa falami bezsilności. Podtapia niepokojem, pozwalając jedynie na desperackie wołanie o oddech.
Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z plików cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.